Strona 1 z 1

Krzeszowice

: 2013-08-11, 19:18
autor: TomekM
Pytanie głównie chyba do Ukiego.
Czy pałac w Krzeszowicach jest jakoś pilnowany?
Byłem dzisiaj w Krzeszowicach i byłem między innymi w parku koło pałacu i widziałem że są dziury w głównych drzwiach wejściowych do pałacu, do tego miejsc gdzie można przejść przez siatke też nie brakuje. Pytam bo bardzo chętnie bym się wybrał na jakieś zwiedzanie... :mrgreen:

: 2013-08-11, 20:41
autor: Łukasz
teoretycznie pilnowany przez jakąś "pseudo" ekipę ochroniarską. Widziałem stan głównych drzwi i zapłakałem.
Zwiedzanie na dziko raczej nie wchodzi w grę - w razie złapania, policja itp...

Ewentualnie można by z ramienia naszego stowarzyszenia poprosić burmistrza pisemnie o umożliwienie wejścia - wtedy z chęcią oprowadzę, bo znam pałac bardzo dobrze.

: 2013-08-11, 21:23
autor: Darula
Uki ty sie policji nie boisz, co tam wchodzimy ;-)

: 2013-08-11, 21:36
autor: TomekM
No to jak tak dobrze znasz pałac to kolejne pytanie.
Stojąc przodem do wejścia, po prawej stronie poniżej pałacu jest ceglany otwarty budynek (stajnie, magazyny?) a za nim trafiłem na okrągłą studzienkę ocembrowaną kamieniem. Nie wiesz co to było? Kanalizacja, zasilanie fontanny?

: 2013-08-12, 07:11
autor: Łukasz
Ceglane to stajnie. remontowane jakiejś +/- 20 lat temu. A studzienka to faktycznie mogła być związana z dopływem wody do fontanny, lub do stajni. Tam gdzieś była jeszcze druga jeśli dobrze pamiętam i w jednej z nich były jakieś rury.

: 2013-12-15, 13:23
autor: maciekt
Uki a pieski mają ? Udało się go w ogóle zwiedzić ? Chętnie bym tam wparował 8-) 8-)

: 2013-12-15, 21:28
autor: Łukasz
Maćku, teraz raczej ciężko z racji przejęcia majątku przez Potockich. Może jakieś oficjalne pismo do Burmistrza by pomogło. Ja znam pałac bardzo dobrze. Jako, iż kolega z ojcem tam stróżował to byliśmy w nim częstymi gośćmi. Po piwnicach tez się łaziło, ale z racji całkiem sporych okazów przedstawicieli narodu szczurzego, raczej rzadko się tam zaglądało.

: 2013-12-15, 21:44
autor: Łukasz
Ale w ramach ciekawostki dla Ciebie, to są jeszcze "dostępne" tunele, prze które podobno Potoccy wydostawali się z pałacu. Za szczeniaka tam właziłem i wyglądało to całkiem klimatycznie. Jeden z nich zakratowany jest na dole parku, dobrze widoczny, ale jaki jest jego podziemny stan - nie wiem. Kiedyś jak było jedno "otwarte wejście, to można było kilkanaście metrów w stronę pałacu się nim przedostać.

W samym pałacu byłem ostatni raz jakieś 3-4 lata temu. był w opłakanym stanie. Obawiam się, że teraz jest tylko gorzej...

: 2013-12-16, 22:58
autor: maciekt
Wygląda strasznie. Miejmy nadzieję że go odrestaurują. Kanały to na bank są ewakuacyjne. Szczurów to się raczej nie boję :evil: już bardziej wściekły być nie mogę :mrgreen: weźmie się gaz pieprzowy mocną latarę i zaraz uciekną 8-) Bardziej martwi mnie to że pewnie można się gdzieś zapaść przez przeżarte stropy , albo coś na głowę może spaść. Myślisz że do burmistrza trzeba startować ? Może wystarczy do konserwatora ? Bo jak Potoccy przejęli ten pałac to gmina pewnie już ma go w nosie.

: 2013-12-16, 23:00
autor: maciekt
Nie byłem w środku i chętnie bym go zwiedził. Nawet bez piwnic. W końcu wujek Frank z rodziną w nim rezydowali :)

: 2013-12-17, 18:51
autor: Łukasz
Francio miał taki gabinet

: 2013-12-17, 20:39
autor: Łukasz
a z piwnicznych ciekawostek, jest lub była tam jeszcze maszyna - wyglądała jak prasa drukarska i miała tabliczkę znamionową z napisem "Drehrolle Breslau" (o ile nie pomyliłem się w "dojcze" pisowni).

: 2013-12-18, 00:04
autor: maciekt
Ciekawe że z Wrocka targali coś takiego do Krakowa. Raczej to powinno iść w drugą stronę. :roll:

: 2013-12-18, 00:05
autor: maciekt
A to chyba była jego biblioteczka :?:

: 2013-12-18, 16:57
autor: Łukasz
Biblioteczka była w innym miejscu