Krzeszowice

Czyli co ślina na język przyniesie... ale bez przesady
TomekM
Ekspert
Posty: 3166
Rejestracja: 2011-04-19, 07:24
Lokalizacja: Kraków

Krzeszowice

Post autor: TomekM »

Pytanie głównie chyba do Ukiego.
Czy pałac w Krzeszowicach jest jakoś pilnowany?
Byłem dzisiaj w Krzeszowicach i byłem między innymi w parku koło pałacu i widziałem że są dziury w głównych drzwiach wejściowych do pałacu, do tego miejsc gdzie można przejść przez siatke też nie brakuje. Pytam bo bardzo chętnie bym się wybrał na jakieś zwiedzanie... :mrgreen:
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

teoretycznie pilnowany przez jakąś "pseudo" ekipę ochroniarską. Widziałem stan głównych drzwi i zapłakałem.
Zwiedzanie na dziko raczej nie wchodzi w grę - w razie złapania, policja itp...

Ewentualnie można by z ramienia naszego stowarzyszenia poprosić burmistrza pisemnie o umożliwienie wejścia - wtedy z chęcią oprowadzę, bo znam pałac bardzo dobrze.
Awatar użytkownika
Darula
Mistrz
Posty: 9088
Rejestracja: 2008-12-21, 17:38
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Darula »

Uki ty sie policji nie boisz, co tam wchodzimy ;-)
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
TomekM
Ekspert
Posty: 3166
Rejestracja: 2011-04-19, 07:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: TomekM »

No to jak tak dobrze znasz pałac to kolejne pytanie.
Stojąc przodem do wejścia, po prawej stronie poniżej pałacu jest ceglany otwarty budynek (stajnie, magazyny?) a za nim trafiłem na okrągłą studzienkę ocembrowaną kamieniem. Nie wiesz co to było? Kanalizacja, zasilanie fontanny?
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Ceglane to stajnie. remontowane jakiejś +/- 20 lat temu. A studzienka to faktycznie mogła być związana z dopływem wody do fontanny, lub do stajni. Tam gdzieś była jeszcze druga jeśli dobrze pamiętam i w jednej z nich były jakieś rury.
maciekt
Aktywny użytkownik
Posty: 306
Rejestracja: 2013-11-16, 15:58
Lokalizacja: Kraków

Post autor: maciekt »

Uki a pieski mają ? Udało się go w ogóle zwiedzić ? Chętnie bym tam wparował 8-) 8-)
Maciek
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Maćku, teraz raczej ciężko z racji przejęcia majątku przez Potockich. Może jakieś oficjalne pismo do Burmistrza by pomogło. Ja znam pałac bardzo dobrze. Jako, iż kolega z ojcem tam stróżował to byliśmy w nim częstymi gośćmi. Po piwnicach tez się łaziło, ale z racji całkiem sporych okazów przedstawicieli narodu szczurzego, raczej rzadko się tam zaglądało.
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Ale w ramach ciekawostki dla Ciebie, to są jeszcze "dostępne" tunele, prze które podobno Potoccy wydostawali się z pałacu. Za szczeniaka tam właziłem i wyglądało to całkiem klimatycznie. Jeden z nich zakratowany jest na dole parku, dobrze widoczny, ale jaki jest jego podziemny stan - nie wiem. Kiedyś jak było jedno "otwarte wejście, to można było kilkanaście metrów w stronę pałacu się nim przedostać.

W samym pałacu byłem ostatni raz jakieś 3-4 lata temu. był w opłakanym stanie. Obawiam się, że teraz jest tylko gorzej...
Załączniki
PaÂłac Potockich w Krzeszowicach (71).JPG
PaÂłac Potockich w Krzeszowicach (71).JPG (89.02 KiB) Przejrzano 6433 razy
maciekt
Aktywny użytkownik
Posty: 306
Rejestracja: 2013-11-16, 15:58
Lokalizacja: Kraków

Post autor: maciekt »

Wygląda strasznie. Miejmy nadzieję że go odrestaurują. Kanały to na bank są ewakuacyjne. Szczurów to się raczej nie boję :evil: już bardziej wściekły być nie mogę :mrgreen: weźmie się gaz pieprzowy mocną latarę i zaraz uciekną 8-) Bardziej martwi mnie to że pewnie można się gdzieś zapaść przez przeżarte stropy , albo coś na głowę może spaść. Myślisz że do burmistrza trzeba startować ? Może wystarczy do konserwatora ? Bo jak Potoccy przejęli ten pałac to gmina pewnie już ma go w nosie.
Maciek
maciekt
Aktywny użytkownik
Posty: 306
Rejestracja: 2013-11-16, 15:58
Lokalizacja: Kraków

Post autor: maciekt »

Nie byłem w środku i chętnie bym go zwiedził. Nawet bez piwnic. W końcu wujek Frank z rodziną w nim rezydowali :)
Maciek
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Francio miał taki gabinet
Załączniki
PaÂłac Potockich w Krzeszowicach (65).JPG
PaÂłac Potockich w Krzeszowicach (65).JPG (57.22 KiB) Przejrzano 6420 razy
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

a z piwnicznych ciekawostek, jest lub była tam jeszcze maszyna - wyglądała jak prasa drukarska i miała tabliczkę znamionową z napisem "Drehrolle Breslau" (o ile nie pomyliłem się w "dojcze" pisowni).
maciekt
Aktywny użytkownik
Posty: 306
Rejestracja: 2013-11-16, 15:58
Lokalizacja: Kraków

Post autor: maciekt »

Ciekawe że z Wrocka targali coś takiego do Krakowa. Raczej to powinno iść w drugą stronę. :roll:
Maciek
maciekt
Aktywny użytkownik
Posty: 306
Rejestracja: 2013-11-16, 15:58
Lokalizacja: Kraków

Post autor: maciekt »

A to chyba była jego biblioteczka :?:
Maciek
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Biblioteczka była w innym miejscu
Zablokowany