Mam mega problem. Kupiłem sobie kiedyś taki obiektyw i nie chodzi tu o chwalenie się nim bo oprócz mega powiększenia nic takiego nie ma. Spieprzyłem go i nie wiem jak sobie z tym poradzić.
Oryginalnie nie ma on żadnego standardowego uchwytu do lustrzanki tylko na tuleję nakręca się pierścienie redukcyjne i dopiero wtedy montuje się go do Body. Kuźwa chyba pierścień się zapiekł bo kiedy chciałem go odkręcić to skurczybyk został na miejscu a tuleja zaczęła się kręcić razem z nim. Nie mam pomysłu jak go zdjąć i co zrobić aby tuleja znów była stała. Może macie jakiś pomysł , albo machera od obiektywów co mógłby mi pomóc ?? Strzałką zaznaczyłem pierścień który się kręci razem z całą resztą w górę Jest to o tyle nie fajne że kręci się w jedną i drugą stronę w nieskończoność
Obiektyw jak obiektyw, ale biureczko fajne, kubek i atlas...
Czeka Cie wizyta w serwisie. Dobry spec był na ul. Czapskich, ale przeniósł sie na ul. Bronowicką. Niestety nie pamiętam numeru. Może się okazać, że to śmierć obiektywu, albo jeden sprawny ruch fachowca i po sprawie.
Szukam odpowiedzi na Twojego szpeja :) Kuźwa nigdzie nie ma .... Obiektyw Falcon MZ 5000 f=650-1300 1:8-16 . Dorwałem go bo kiedyś bawiłem się w nocną fotografię. Trochę kicha bo nie ma ani auto focusa ani stabilizacji. Zdjęcia robiłem czasówką.
Obiektyw żyje i robi zdjęcia tylko że wkurza mnie to że po podpięciu body obraca się i że nie mam możliwości podpięcia go teraz do Nikona. Pierścionek został z Canona
Hmmm ostatnio byłem tam rok temu, więc nie wiem co sie z nimi teraz dzieje. Ale skoro Darula tak napisał to zapewne zmienili lokalizację. Niemniej warto z problemem iść do wyspecjalizowanego zakładu niż próbować samemu w domu.