Takiej ciekawostki toście nie widzieli, gwarantuję.
Połączenie bunkra z igloo i jurtą, tyle że z odpadów budowlanych. Głównie z płyt chodnikowych. To nie jest żart. Taka architektura jest w Krakowie, powiedzmy - na rubieżach, ale jeszcze zdecydowanie mieście. Adresu nie podaję, bo nie chcę, żeby ktoś miał problemy z jakąś majchrzaną kontrolą urzędową z tytułu samowolki ekhm... no jakby nie patrzeć - budowlanej. Radzi sobie ktoś jak umie i wali dzielnie system od tyłu.
Owe "coś" jest przylepione do ruderowatego drewnianego domu. Całość posesji jest ogrodzona, a jakże, ale widać, że ktokolwiek tam bywa - jest, no... niebogaty. Być może jest to kotłownia dla tej rudery, może to wędzarnia, może jedno i drugie, a może także w ogóle jest to czyjeś legowisko.
Na pierwszy rzut oka - jakiś lumpensmietnik:
Podchodziny jeszcze dalej i...
Nietypowa architektura Krakowa
Nietypowa architektura Krakowa
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...