Cmentarz wojenny nr 384 w Łagiewnikach

[Jenny]

W ostatni weekend zrobiliśmy z Marudą wycieczkę (pielgrzymkę? ) do Łagiewnik. Nie ukrywam, że zainspirowała mnie do tego książeczka pożyczona od Daruli ("Otwórzcie bramy pamięci"), a konkretnie zamieszczona w niej fotka "z lotu ptaka" cmentarza wojennego położonego tuż obok sanktuarium. Byłam tam dziesiątki razy, ale sam cmentarz jest tak skutecznie schowany za ogromnym budynkiem kościoła, że naprawdę trudno go zauważyć, więc nigdy wcześniej do niego nie dotarłam. Chociaz w zasadzie jego teren jest uporządkowany, przedstawia naprawdę opłakany widok. Zresztą sami zobaczcie... Niewiele z niego zostało do dzisiejszych czasów... Oryginalna jest brama i resztki nagrobków. Poniżej wrzucam opis cmentarza z Darulowej strony :


Cmentarz wojskowy Okręg XI Kraków nr 384 Łagiewniki - projektował Hans Mayr. Cmentarz przyszpitalny na planie wieloboku. Od strony ulicy kamienny mur z ażurowymi balaskami. Kamienna brama zwieńczona dwuspadowo, ze stylizowanym krzyżem na szczycie. Od bramy prowadzi alejka do centralnego, drewnianego krzyża. Pola grobowe wypełniały symetrycznymi rzędami dolna część cmentarza. Na mogiłach stały drewniane krzyże z tabliczkami imiennymi. Obecnie ślady mogił zatarte. W centrum pola grobowego niedawno ustawiono kamienny obelisk z tabliczką: OMNIA PRO PATRIA Tu spoczywa 266 żołnierzy narodowości: Austriackiej, Chorwackiej, Estońskiej, Litewskiej, Niemieckiej, Polskiej, Rosyjskiej, Rumuńskiej, Serbskiej, Słowackiej, Słoweńskiej, Ukraińskiej, Włoskiej, Węgierskiej, którzy zmarli w latach 1914 - 1918.

[Jenny]

I jeszcze małe kuriozum dla fotografujących, tym razem z samego sanktuarium

[Darula]

Ładnie, ładnie.... sami poszli na cmentarz

A kiedys było tak:

Nieświadome bezczeszczenie - Pikniki przy grobach Rada Dzielnicy IX w formie uchwały poparła starania Łagiewnickiego Towarzystwa Kulturalnego o umieszczenie tablicy informacyjnej nad bramą wejściową cmentarza wojennego z lat 1914 - 1918 przy ul. Siostry Faustyny, mieszczącego się w sąsiedztwie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Obecnie przed wejściem na cmentarz można zobaczyć tablice z informacją, że jest to cmentarz wojskowy. Na terenie nekropolii usytuowany jest natomiast obelisk, na którym widnieje napis mówiący o tym, że na cmentarzu spoczywa 266 żołnierzy narodowości: austriackiej, chorwackiej, czeskiej, estońskiej, litewskiej, niemieckiej, polskiej, rosyjskiej, serbskiej, słowackiej, słoweńskiej, ukraińskiej, węgierskiej i włoskiej.

- Cmentarz został uporządkowany. Ustawiono na nim krzyż oraz mało widoczną tablicę z napisem ''Cmentarz wojskowy". Nie zawsze można jednak ją dostrzec. Na cmentarzu oprócz jednej, charakterystycznej mogiły nie widać pozostałych grobów, które są porośnięte trawą. Dlatego też zdarza się, że przyjeżdżający do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia pielgrzymi rozsiadają się na terenie cmentarza i - nie zdając sobie sprawy z faktu, że bezczeszczą groby - odpoczywają na kocach i jedzą posiłki. Takie zachowanie uwłacza temu miejscu.

Ten pomniczek z tabliczką ufundował p.Jaskółowski

Zwróciliśmy się więc do władz miasta o ustawienie tablicy, która informowałaby o tym, że w tym miejscu znajduje się cmentarz z okresu I wojny światowej i nie jest to miejsce przeznaczone na pikniki - mówi Maria Słobodzian, wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy IX, która dodaje, że w przyszłości - jeżeli znajdą się tylko na to środki - groby na tej nekropolii zostaną wyodrębnione. (TYM)

(Dziennik Polski 10.08.2004)

[Jenny]

Następnym razem zatrąbię głośno na forum Maruda jakoś dał się wyciągnąć na wycieczkę, do tego pofocił sobie profesjonalnie sanktuarium. Fajnie by było pozwiedzać cmentarze jakąś większą ekipą. Może w końcu na wiosnę?

[Jenny]

Ten art. mnie nie zdziwił. Cmentarz wygląda jak łąka.... Jak ktoś jest mało spostrzegawczy...

[Darula]

Troche historii tego obiektu:

[marooda]

Darula, gdybyś jeszcze zadatował te prasowe wycinki, to byłoby super.

A jeśli chodzi o zakaz foto w sanktuarium, to rzeczywiście istne curiosum. Niestety, ja mam tak, że jak widzę taki zakaz, to od razu wyciągam aparat. Tutaj, na szczęście Miłosierne Siostrzyczki w ogóle się tym zainteresowały.

[Jenny]

Pierwszy txt Krakowska, drugi - Dziennik, trzeci też Krakowska

[Franek D.]

Projekt cmentarza, wykonany prawdopodobnie ręką Hansa Mayra, prezentuje w całej okazałości jego dawny kształt. Dziś patrząc z galerii widokowej wieży Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, widać leżące obok siebie dwa, jakże różniące się cmentarze. Jednego z nich, zapomnianego, zasłania przeszklony dach tubusa bazyliki.
Pierwotnie pola grobowe, ustawione w symetryczne rzędy, zajmowały dolną część wieloboku cmentarza. Dziś obok ogrodzonej siatką pustej łąki z krzyżem, przemieszczają się od autokarów tłumy pielgrzymów - nieświadome mijanego miejsca.
Przytłoczeni widokiem ogromu sanktuarium, zafascynowani jego sylwetką, zazwyczaj nie zauważają ukrytej w drzewach repliki krzyża. Niesprawiedliwy los pozwala dziś, aby cmentarz wojenny nr. 384 był całkowicie pomijany przez licznie odwiedzających sąsiedni, pięknie zadbany cmentarz Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Pierwotnie na mogiłach żołnierskich stały drewniane krzyże z imiennymi tabliczkami. Dziś pozostało po nich jedynie kilka wystających z trawy cokolików.
Mało kto z pielgrzymujących do sanktuarium zdaje sobie sprawę ze ścisłego związku cmentarza wojennego z klasztorem. Nie wspomina się tu, że w czasie I wojny światowej przy Klasztorze Sióstr Miłosierdzia w Łagiewnikach, Austriacy założyli wojskowy szpital. Wykorzystano w tym celu przyklasztorny budynek schroniska dla dziewcząt. Samodzielny szpital choleryczny istniał i działał przez całą wojnę, od sierpnia 1914 r. do grudnia 1918 r. Oprócz personelu medycznego, opiekę nad chorymi sprawowały mieszkające w klasztorze zakonnice. Zmarli w szpitalu żołnierze byli chowani obok klasztoru. Powstały cmentarz epidemiczny, uhonorowany został jako cmentarz wojenny nr 384.