W końcu zabraliśmy się za piaskowanie i konserwowanie. Na początku wypiaskowane i zakonserwowane (na razie dwie warstwy podkładu) zostały pancerz wyjścia ewakuacyjnego (przy okazji wyszły sygnaturki - 3078), pierwsza strzelnica (w dniu katastrofy smoleńskiej pomalowana testowo zwykłą miniówą z marketu, która nie zdała egzaminu), oraz część stropu tej izby (nie starczyło piasku na więcej, czasu zresztą też nie).
Dzisiaj, 27 czerwca mijają dokładnie trzy lata od naszego oficjalnego "wkroczenia" do wnętrza schronu i rozpoczęcia jego renowacji. Z tej okazji chciałbym zaprezentować nasze "ostatnie" postępy:
- wewnętrzne stropy/strzelnice zostały wypiaskowane oraz pomalowane dwiema warstwami podkładu antykorozyjnego, także jedną-dwiema warstwami (malowanie w toku) zalecanej do tego farby wykończeniowej (z tym że na stropach białej, na strzelnicach i reszcie czerwonej)
- malowanie wewnętrznych ścian jest już zakończone
- wmurowaliśmy rurę kominową (tymczasowy piecyk działa doskonale)
- w końcu założyli nam prąd
W chwili obecnej, oprócz kończenia malowania stropów pracujemy nad wykończeniem instalacji elektrycznej i szeroko rozumianego wyposażenia.
No bardzo przytulnie się zrobiło - i zazdroszczę prądu wewnątrz Mam gdzieś w domu chyba jedną podpórkę do ławki to kiedyś przy okazji będę wiedział, gdzie przekazać
Zewnętrzną skrzynkę zrobili nam w czerwcu 2011, w lipcu połączyliśmy ją ze schronem, wewnętrzną skrzynkę zamontowali w listopadzie, a dopiero wiosną tego roku zamontowali licznik
Podpórka do ławki jak najbardziej się przyda, bo brakuje
Nie wiem czemu tego schronu jeszcze nie odwiedziliście Z małopolski to jest przecież bardzo blisko
No zapraszam! 25 sierpnia na pewno organizujemy następny Piknik Forteczny i z tej okazji chcemy także zorganizować inscenizację historyczną (potyczka WP z dywersyjnymi oddziałami Freikorps).