Gdyby komuś chciało się wybrać tam na spacer, bo pałac, nawet z zewnątrz, jego otoczenie i park są genialne
Sztab wojskowy Twierdzy Kraków
-
Jenny
Sztab wojskowy Twierdzy Kraków
Przy okazji kolejnego "Spaceru z VIP-em" (tym razem była to Pani Grażyna Fijałkowska), który organizuje MHK na Królowej Jadwigi, miałam wczoraj okazję obejrzeć m.in. pałac Jerzmanowskich w Prokocimiu (II poł. XVIII w.). Dowiedziałam się, że w czasie I wojny stacjonował w nim sztab wojskowy Twierdzy Kraków, a podczas kolejnej - sztab generalny Baudienstu. Sam obiekt, który znajduje się niedaleko fortu Prokocim, obecnie należy do zakonu Augustianów, wcześniej, za czasów komuny działał tu dom dziecka. Pałac można zwiedzać sporadycznie, pierwszy raz byłam w nim parę lat temu przy okazji Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego.
Gdyby komuś chciało się wybrać tam na spacer, bo pałac, nawet z zewnątrz, jego otoczenie i park są genialne
, wrzucam kilka zdjęć.
Gdyby komuś chciało się wybrać tam na spacer, bo pałac, nawet z zewnątrz, jego otoczenie i park są genialne
- Załączniki
-
- paÂłac5.jpg (43.2 KiB) Przejrzano 26622 razy
-
- paÂłac4.jpg (44.76 KiB) Przejrzano 26622 razy
-
- paÂłac3.jpg (70.85 KiB) Przejrzano 26622 razy
-
- paÂłac2.jpg (65.47 KiB) Przejrzano 26622 razy
-
- paÂłac1.jpg (64.97 KiB) Przejrzano 26622 razy
Tja, tja... Dzwonią panie, oj dzwonią, ale w którym kościele...Jenny pisze:Przy okazji kolejnego "Spaceru z VIP-em" (tym razem była to Pani Grażyna Fijałkowska), który organizuje MHK na Królowej Jadwigi, miałam wczoraj okazję obejrzeć m.in. pałac Jerzmanowskich w Prokocimiu (II poł. XVIII w.). Dowiedziałam się, że w czasie I wojny stacjonował w nim sztab wojskowy Twierdzy Kraków
Pani Fijałkowska znów opowiada androny. Siedziba sztabu twierdzy znajdowała się na placu Marii Magdaleny. W pałacyku Jerzmanowskich stacjonowało w połowie listopada 1914 dowództwo austro-węgierskiej 3 dywizji piechoty (gen. mjr Ernst Horsetzky Edler von Hornthal). Od lutego 1915 mieściło się tam dowództwo sektora VIIa twierdzy i jego centrala telefoniczna. Nigdy nie było tam sztabu twierdzy. Sektor VIIa, w skład którego wchodził cały jeden fort (zgadnijcie który
TANI KALENDARZOWY KICZ FOTOGRAFICZNY
Ale ViP to ViP i wszystko wie
Dzięki Krakale, nie chciałem tego pisać, bo znowu byłbym beeeee
Czy chodzi o fort wodno-kajakowy

Czy chodzi o fort wodno-kajakowy
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
-
Jenny
I o to chodzi
Chociaż Krakał oszczędnie pisze na naszym forum, a tyle jest ciekawych faktów dotyczacych TK 
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Jenny, przecież ostrzegalem wyraźnie, że pani GF opowiada/pisze "ciekawe" historie, niestety często odbiegające od historii.Jenny pisze:Przy okazji kolejnego "Spaceru z VIP-em" (tym razem była to Pani Grażyna Fijałkowska), który organizuje MHK na Królowej Jadwigi, miałam wczoraj okazję obejrzeć m.in. pałac Jerzmanowskich w Prokocimiu (II poł. XVIII w.). Dowiedziałam się, że w czasie I wojny stacjonował w nim sztab wojskowy Twierdzy Kraków, a podczas kolejnej - sztab generalny Baudienstu.
Co oczywiście nie zmienia faktu. że jest bardzo miłą i sympatyczną osobą.
Jeśli chodzi o Baudienst, to w Prokocimiu urzędował OberarbeitsfĂźhrer Heinrich Hinkel, Leiter des Baudienstes. Zamiast "sztab", chyba lepsze byłoby określenie "szefostwo". Czasem przy nazwisku Hinkla pojawia się określenie "generał Baudienstu", co nie jest prawidłowe. Jednak z przekazów wynika, że podobno tak był wtedy potocznie nazywany.
-
Jenny
Mam nadzieję, że wybaczycie dezinformację
chodziło mi głównie o to, żeby pokazać ciekawy obiekt. Krakał szczegółowo wyjaśnił, na czym polegały związki pałacu z twierdzą, więc jak ktoś tu zajrzy, wszystkiego się dowie
Myślę, że Pani Fijałkowska, która pewnie nie siedzi po uszy w literaturze i planach dotyczących naszej kochanej Festung
zastosowała po prostu dość niefortunny skrót myślowy. I tyle. Każdy jest ekspertem w swojej dziedzinie
Ja nie ukrywam, że kompletnie nie znam się na Twierdzy Kraków. Zresztą zainteresowałam się nią tak naprawdę dopiero w 2005 roku. A dowiedziałam się o niej dużo dzięki m.in. takim Osobom jak właśnie Krakał, Darula czy H. Łukasik
I jeszcze wybaczcie te moje zachwyty nad pałacem i parkiem, przez 16 lat mieszkałam w Nowym Prokocimiu, więc lokalny patriotyzm się odezwał 
-
Jenny
Przyznam, że zupełnie nie słuchałem o czym mówiła pani Grażyna, bo natychmiast bym sprostował.
Wiem, że bez problemów przyjmuje wszelkie uwagi, a to jest cenne i przy najbliższej okazji jej przekażę.
Na wycieczce byłem bardziej z powodów, że się tak wyrażę, towarzyskich oraz, nie ukrywam, aby wejść do pałacu Jerzmanowskich.
PS
Tomek, ja raczej nie należę do "zwiedzaczy",
ale np. krakała zawsze posłucham z przyjemnością za wielką wiedzę i elokwencję.
Na wycieczce byłem bardziej z powodów, że się tak wyrażę, towarzyskich oraz, nie ukrywam, aby wejść do pałacu Jerzmanowskich.
PS
Tomek, ja raczej nie należę do "zwiedzaczy",