Fort 12 (IVa) Luneta Warszawska

krakał
Redaktor
Posty: 652
Rejestracja: 2009-03-18, 10:39
Lokalizacja: Kraków

Post autor: krakał »

Konserwator działa w granicach pieprzonego obowiązującego prawa, a to się przekłada... na oklejanie modernizmu styropianem, na ten przykład. Te budynki nie są wpisane, są tylko w ewidencji i konserwator nie jest władny czegoś nakazać. Podobnie z wpisami - wpis do rejestru wbrew woli właściciela jest możliwy, ale cholernie długotrwały. Wpis z urzędu jest dopuszczalny w przypadku uzasadnionej obawy jego zniszczenia lub uszkodzenia. Podlega przy tym procedurze z KPA, a to oznacza że stroną jest każdy , czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek (art. 28 KPA). W praktyce skutkuje to niemal nieograniczonymi możliwościami przeciągania sprawy, a po stronie konserwatora konieczność pilnowania terminów, wysyłania zawiadomień, skrzętnego kolekcjonowania dowodów doręczenia tak by mieć podkładkę na dotrzymanie/upłynięcie terminu bez reakcji strony, jeśli się jej wysyła pisma a ta nie odpisuje. Masa papierkowej roboty, czekania i wdzięczne pole do popisu dla prawników, zwłaszcza jeśli obiekt ma wielu właścicieli albo tzw. nieuregulowany stan prawny, z zabagnionymi księgami wieczystymi. I może to owszem trwać latami.
TANI KALENDARZOWY KICZ FOTOGRAFICZNY
Awatar użytkownika
marooda
Starszy redaktor
Posty: 1333
Rejestracja: 2008-12-26, 21:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marooda »

Ok. Tyle, że zarówno rogatka, jak i schrony to własność miasta.
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Darula ostatnie twoje foto mnie przestraszyło... złowieszcze oczodoły...
Awatar użytkownika
Darula
Mistrz
Posty: 9088
Rejestracja: 2008-12-21, 17:38
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Darula »

W części Fortu powstanie muzeum. (Dziennik Polski 28 listopada 2011)
Konserwatorzy podkleili na ścianach oraz zaimpregnowali napisy i rysunki w celi więźniów politycznych w Forcie Luneta Warszawska. Ratowanie sypiących się ze ścian pamiątek historii nie mogło się na tym skończyć, konieczne jest usunięcie wilgoci, która im zagraża.
W kaponierze Fortu przy ul. Kamiennej od wiosny 1945 do jesieni 1948 przetrzymywano więźniów politycznych. Świadectwem tego czasu są rysunki i napisy, pozostawione przez ludzi więzionych tu przez UB. Jedne są wyryte w tynku, inne to delikatne rysunki ołówkowe. Zdradzają, kim lub skąd byli więźniowie. Ściany niedużej celi zapełniają nazwiska bojowników Armii Krajowej i żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Są napisy takie jak np. "Marynarz", "Wilno", "Lwów", jest narysowana szachownica lotnicza - która zdradza zapewne, że wśród więźniów byli lotnicy. Na ścianach jest ok. 40 nazwisk, a wszystkich znaków - ok. 1000.

Rysunki są znane od lat 80. minionego wieku. Poinformował o nich stróż, z tamtego czasu jest dokumentacja zdjęciowa. Rok temu w trybie pilnym i awaryjnym zajęli się nimi konserwatorzy. Część tynków była bowiem odspojona od ścian, kawałki spadły na podłogę, krusząc się. Tynki na ścianach były nasiąknięte wodą. Rysunki nikły. Wykonane badania wykazały też, że celę zaatakowały grzyby. Do wnętrza przenikają wody opadowe. - Dlatego od zewnątrz odsłoniliśmy mury aż do posadowienia i zabezpieczyliśmy je tynkiem z bentonitu, który też odsala i stanowi minimalne ocieplenie - mówi konserwator Piotr Białko. Stanęło też prowizoryczne zadaszenie nad kaponierą, ograniczające dostawanie się tam wody. Przez 2 - 3 lata mury muszą przeschnąć, aby można je docelowo zaizolować i zasypać. Prowadzący prace w Forcie znaleźli też trzy kanały wentylacyjne, z których dwa udało się udrożnić - to daje szansę na wentylację wnętrza.

Na tegoroczne prace w celi więźniów Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przekazał 155 tys. zł. Potrzebna jest dalsza opieka konserwatorów nad celą, zapowiada się na co najmniej dwa lata. Jak mówi właściciel Fortu, w planach jest stworzenie tutaj hotelu, a w mniejszej części obiektu - muzeum poświęconego historii Fortu. Dookoła Fortu powstałyby ścieżki dla turystów.(Małgorzata Mrowiec)
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
ODPOWIEDZ