Ale sie panie pozmieniało... z dzieciństwa pamiętam, dziś okolicy nie poznałem, rogatka stoi niemalże w cieniu względnie nowego budynku po przeciwnej stronie ulicy.
Aha - frontu nie fotografowałem ale gugla się łatwo, po prostu zapomniałem.

Na ten obiekt też nie znaleziono jeszcze sensownego pomysłu. Zresztą na co to miasto ma pomysł... na szopki noworoczne, paradę smoków i jamników - do zerzygania - i nic więcej.
PS Kto mnie ziluminuje i podpowie, co to jest ten metalowy element ze zdjęć 2. i 3. - bo to chyba raczej murów nie spina...