Który krakowski Fort na wycieczkę?
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2010-03-17, 18:27
- Lokalizacja: Altdamm
Który krakowski Fort na wycieczkę?
Witajcie.
Mam pytanie: który ogólnodostępny ( lub mało intensywnie pilnowany) fort moglibyście polecić do zwiedzania na jakieś 3-4 godziny? Będę w Krakowie mniej więcej przez taki czas i mogę ten czas poświęcić na zwiedzanie jakiegoś obiektu.
Mam pytanie: który ogólnodostępny ( lub mało intensywnie pilnowany) fort moglibyście polecić do zwiedzania na jakieś 3-4 godziny? Będę w Krakowie mniej więcej przez taki czas i mogę ten czas poświęcić na zwiedzanie jakiegoś obiektu.
W I wariancie proponuję fort 51 Rajsko - jeden z najwiekszych w Twierdzy Kraków fortów artyleryjskich. Koszary szyjowe zamkniete, ale warto zobaczyć całość.
W II wariancie proponuję fort 52 Borek i fort 52 1/2S Skotniki
W II wariancie proponuję fort 52 Borek i fort 52 1/2S Skotniki
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2010-03-17, 18:27
- Lokalizacja: Altdamm
Jeżeli beda potrzebne plany fortów to chetnie sie nimi podziele 

Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Rajsko polecam, z zastrzeżeniem, że żeby tam dotrzeć trzeba mieć auto; w przeciwnym razie nie zawracajcie sobie nawet głowy.
Borek niewątpliwie bardzo ciekawy, ale uwaga - to najbardziej niebezpieczny obiekt w twierdzy (ilość miejsc, gdzie można zlecieć na pysk, jest większa niż we wszystkich innych krakowskich fortach artyleryjskich razem wziętych). Brak schodów, brak barierek, brak stropów (np. wchodzi się do pomieszczenia, które nie ma podłogi; podłoga kondygnację niżej), poza tym masa miejsc gdzie można nogę skręcić. Kaponiery wodą zalane. No i syf jak się patrzy, Borek zdecydowanie nie spełnia warunku obiektu czystego (a Rajsko tak).
Uwagi o stropach i spadaniu na pysk dotyczą także Skotnik. Ale fort niewątpliwie godzien polecenia.
Borek niewątpliwie bardzo ciekawy, ale uwaga - to najbardziej niebezpieczny obiekt w twierdzy (ilość miejsc, gdzie można zlecieć na pysk, jest większa niż we wszystkich innych krakowskich fortach artyleryjskich razem wziętych). Brak schodów, brak barierek, brak stropów (np. wchodzi się do pomieszczenia, które nie ma podłogi; podłoga kondygnację niżej), poza tym masa miejsc gdzie można nogę skręcić. Kaponiery wodą zalane. No i syf jak się patrzy, Borek zdecydowanie nie spełnia warunku obiektu czystego (a Rajsko tak).
Uwagi o stropach i spadaniu na pysk dotyczą także Skotnik. Ale fort niewątpliwie godzien polecenia.
TANI KALENDARZOWY KICZ FOTOGRAFICZNY
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2010-03-17, 18:27
- Lokalizacja: Altdamm
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2010-03-17, 18:27
- Lokalizacja: Altdamm
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2010-03-17, 18:27
- Lokalizacja: Altdamm
Udało sie coś zwiedzic z Twierdzy Kraków? Pochwalcie sie wrażeniami 

Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 2010-03-17, 18:27
- Lokalizacja: Altdamm
Udało się , udało :)
Rajsko - fajne, ciche, zarośnięte, koszary niedostępne, ale można sobie wyobrazić jak tam jest i na dodatek metalowe stanowiska obserwacyjne - miodzio :)
Borek - trochę za dużo współczesnych przeróbek i śmieci, ale fajne :) Można było sobie wyobrazić wrażenia piechoty, jak nad ich głowami artyleria strzela.
Skotniki "S" - to co tygryski lubią najbardziej - beton i stal. Brak dostępu do kopuły obserwacyjnej, a my jak dzieci bez brzeszczota :(
Skotniki "N" - propozycja zwiedzania w środku tygodnia - 680 km w jedną stronę dla jednego obiektu... trochę za grubo nawet dla nas.
Wiele wskazuje na to, że Kraków znajdzie się ponownie na trasie naszego powrotu we wrześniu. więc jeśli można by prosić o inne ciekawe namiary na krakowskie forteczne cegły, to bardzo poproszę.
ps. gorące pozdrowienia dla pary (jeśli są tutaj zalogowani), którą spotkaliśmy przed Skotnikami "N" - Winnice spróbujemy zwiedzić we wrześniu.
Rajsko - fajne, ciche, zarośnięte, koszary niedostępne, ale można sobie wyobrazić jak tam jest i na dodatek metalowe stanowiska obserwacyjne - miodzio :)
Borek - trochę za dużo współczesnych przeróbek i śmieci, ale fajne :) Można było sobie wyobrazić wrażenia piechoty, jak nad ich głowami artyleria strzela.
Skotniki "S" - to co tygryski lubią najbardziej - beton i stal. Brak dostępu do kopuły obserwacyjnej, a my jak dzieci bez brzeszczota :(
Skotniki "N" - propozycja zwiedzania w środku tygodnia - 680 km w jedną stronę dla jednego obiektu... trochę za grubo nawet dla nas.
Wiele wskazuje na to, że Kraków znajdzie się ponownie na trasie naszego powrotu we wrześniu. więc jeśli można by prosić o inne ciekawe namiary na krakowskie forteczne cegły, to bardzo poproszę.
ps. gorące pozdrowienia dla pary (jeśli są tutaj zalogowani), którą spotkaliśmy przed Skotnikami "N" - Winnice spróbujemy zwiedzić we wrześniu.