Strona 1 z 1

MOnte Casino w Ogrodzieńcu

: 2010-07-25, 07:21
autor: Łukasz
Byłem wczoraj na rekonstrukcji zdobywania klasztoru na Monte Casino, która odbyła się na terenie zamku w Ogrodzieńcu.

Pogoda nie dopisała zbytnio, gdyż w kulminacyjnym momencie zabawy zaczęła się strasznie wredna mżawka, ale....
Ogólnie rzecz ujmując, z mojego pointu widzenia przedstawienie średnio udane. Dosyć sporo Polaków, kilku niemiaszków, gazowe MGty, które robiły strasznie głośny gwizd, a nie huk wystrzału, dwa niemieckie moździerze, jeden mikro moździerz polski, jeepowa sanitarka, kilka petard i świeca dymna... i tyle. Aha i jeszcze niesamowity efekt dźwiękowy całej bitewki - strasznie głośno z racji terenu praktycznie zamkniętego.

Wiele się nie wypowiem pod względami rekonstrukcyjnymi, bo się nie znam za dobrze, ale chyba nie żałuję, że pojechałem.

Oto kilka fotek.

Niestety miejsce z jakiego widziałem przedstawienie, pomimo tego, że bardzo dobre, to jednak oddalone od centrum wydarzeń, i zdjęcia nie są najlepsze, ponadto stronę niemiecką to z zoomem ledwie widziałem :-)

: 2010-07-25, 10:20
autor: Darula
I tyle..........

Łukasz dawaj wiecej z bitwy :idea:

: 2010-07-25, 11:09
autor: Jenny
Bardzo mi się podoba ostatnie zdjęcie.

Re: MOnte Casino w Ogrodzieńcu

: 2010-07-25, 13:59
autor: kiler
Łukasz pisze:Ogólnie rzecz ujmując, z mojego pointu widzenia przedstawienie średnio udane. Dosyć sporo Polaków, kilku niemiaszków
Więc wszystko jak powinno być: Polaków nacierała duża ilość, Niemiaszków praktycznie nie było widać, gdyż siedzieli w schronach i za rozpadlinami skalnymi - polecam chociażby "Monte Cassino" Wańkowicza ;-).

BTW, jeśli ktoś ma zbliżenia strzelca z Dywizji Kresowej z radiostacją na plecach to byłbym bardzo zobowiązany ;-)

: 2010-07-25, 18:50
autor: Łukasz
No właśnie jego nie mam.

Kiler a co do średniej "udajności" to wiem, że Niemcy byli pochowani za gruzami i w klasztorze. Może źle się wyraziłem za co przepraszam. Miałem na myśli kiepską pirotechnikę i strasznie "liniową fabułę". Jako pokaz dla gawiedzi, można było to ciekawiej rozwiązać - wrzucić jakąś syrenę, ze 3 granaty, sanitarka mogła więcej pojeździć, były też inne dwa jeepy, które stały z dala z przeznaczeniem do pokazów. Więcej zamieszania mogło być. A tak, to Polacy na trawie, masa strzelania, nieprzerywalny gwizd MGty. Co do strony szturmującej to w większości aktorstwo pierwsza klasa, sanitariusze mieli pełne ręce roboty i fajnie to wyglądało. Jednak brakowało tego WOW.

: 2010-07-25, 18:55
autor: Łukasz
jeszcze kilka fotek - Darula nie mam ich wiele, a niektóre w ogóle nieczytelne

: 2010-07-27, 08:43
autor: Darula
Kilka zdjec jest na stronie "Zamku" http://www.zamek-ogrodzieniec.pl/katego ... te_cassino

: 2010-07-28, 08:58
autor: Darula
Nie pisałeś Łukasz, że widownia była skromna. Gdybym wiedzial wczesniej, że nie bedzie scisku to wybrałbym sie z dzieckiem :roll:

Kilka linków do zdjeć z impreZy:
http://diegams.nazwa.pl/main.php?target ... ieniec2010
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=18&p=36888
http://www.czerwonymak.skawina.pl/stron ... eniec-2010

: 2010-07-28, 12:45
autor: Łukasz
tz skromna nie skromna.... biorąc pod uwagę rozciągłość widowni to mała ona aż tak nie była...

Wiesz Bochnia 2009 czy tegoroczne Wyry top inna bajka, ale jak na taką wredna pogodę to było sporo ludzi moim zdaniem.

Spora ilość "gapiów" oblegała skałki na przeciw pola bitwy, czego dobrze na fotkach nie widać, ławki koło sceny tez były obsadzone, i pod skałką na której ja siedziałem, tez było sporo ludzi

: 2010-07-29, 10:55
autor: kiler
Relacja na stronie Siedemnastego:

http://siedemnasty.org/pages/bylismy.php?id=29

Narazie trochę skromna zdjęciowo, ale z czasem powinno ich trochę przybyć.