

Nikon (i nie tylko on) twierdzi, że świetny model D3 był propozycją przede wszystkim dla fotoreporterów, w tym szczególnie sportowych. D3X mają za to docenić np. fotografowie reklamowi, szczególnie mody. Największym atutem Nikona jest nowa matryca CMOS o wysokiej rozdzielczości 24,5 pikseli i dużej szybkości zdjęć seryjnych. Przy pełnej rozdzielczości, tak jak D3, osiąga nawet 5 kl./s. Imponujący jest także czas startu - apart jest gotowy do użycia natychmiast po włączeniu (opóźnienie to zaledwie 12 ms).
Podobnie jak w D3 zainstalowano tu 51-polowy autofocus, ten sam czujnik pomiaru ekspozycji, tak i sam trzycalowy wyświetlacz i wizjer. O tym, że jest to sprzęt dla profesjonalistów, przekonuje także to, że pojedyncze zdjęcie zapisane jest w pliku o objętości aż 50 MB, bo taką szczegółowość zapewnia nowy aparat Nikona. D3 zdobył uznanie na całym świecie. Czy tak samo będzie z jego "studyjnym" bratem?
Sensor 3:2, 36Ă24 mm, CMOS
Stabilizacja w wybranych obiektywach
Czułość 200-6400 ISO
Otwarcie migawki od 30 s do 1/8000 s
Karty pamięci CF (dwa gniazda), UDMA
Matryca 24MP
Przekątna ekranu 3''
Programy tematyczne brak
Wizjer optyczny (100% pokrycia kadru)
Wymiary 160Ă157Ă88 mm
Waga 1260 g (z bateriami)
Funkcje Maks. rozdzielczość: 6048Ă4032, RAW, TIFF, Life View, Tryby: P/A/S/M, USB, HDMI, Łączność bezprzewodowa
Sugerowana cena detaliczna wg dystrybutora w Polsce: 25 599zł

