Wyglada na to, że faktycznie mam sprawę ustaloną.
Trzeba teraz polować na następny raz.
"Wszystko, co dzisiaj było dla nas pamiątką, jutro może być zasypane pyłem zapomnienia. Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać."
A ja powiem tak: Jatka panie, masakra. Żal mi tych wszystkich ludzi co tam byli, należałoby im wymazać te dwie godziny z życiorysu i wgrać na nowo poprawną wiedzę. Jedyny plus to możliwość zobaczenia stosunkowo wielu archiwalnych zdjęć z czasów I WS.
Więcej plusów niestety brak. Przykro mi to pisać, ze względu na osobę prowadzącego, ale taka jest smutna prawda.
Czyli te rzeczy o których mówił prowadzący to jakieś bzdety ? Dla mnie jako że nie siedzę w temacie Twierdzy Kraków i stawiam pierwsze kroki było to ciekawe. Zwłaszcza zdjęcia