Strona 12 z 13

: 2011-12-09, 09:57
autor: krakał
Aha, i jeszcze - na zdjęciu pierwszym od góry (...i wreszcie zwyciężyli) nad głową pierwszego od prawej awstryjca też widać pocisk w locie. Ciekawe jaką amunicją strzelali, bo przecież chyba nie bojową.

: 2011-12-09, 10:24
autor: Shiman
Mi się bardzo podoba: PODUCHY, TRAPEZY I ŻOŁNIERZ - SZWENDAŁA.jpg

Przynajmniej daje wyobrażenie, czemu armia kajzerowskich Niemiec musiała pomagać :mrgreen: :-P

: 2011-12-09, 11:41
autor: krakał
szwendała to ten współczesny wojok z WP. Było ich kilku i na początku plątali się po kadrze tak, że miałęm ochotę opier... . Dlatego szwendała.

: 2011-12-09, 11:52
autor: Shiman
Do mnie przemówiła bardziej ta imitacja barygady/okopu (?) :mrgreen:

: 2011-12-09, 12:15
autor: krakał
Fortyfikacja polowa w wykonaniu współczesnego FstAR 2 zawsze mnie bawiła. Miażdżą chłopcy i dziewczęta. A pomyśleć, że na Grębałowie rok temu było lepiej - bardziej toto było do czegoś podobne, na oko przypominało trochę przedpiersie ck okopu. Nota bene, były to zdaje się te same poduchy. Za to tegoroczna sterta poduch - zwalone na kupę jak we frontowym burdelu...

: 2011-12-10, 22:35
autor: Darula
Jest juz relacja na stronie organizatora http://www.jaskolowski.art.pl/fsar2/2011/GRUDZIEN.html
Krakale jak z fotek wynika nie odległość, a umiejętności fotografa sie liczą. Zdjecia z przyłozenia miernie wyszły:-/
Dobrze, że Twoje są ok, bo widać o co w tej przebierance chodziło. :idea:

: 2011-12-10, 23:22
autor: krakał
Rzeczywiście, jest trochę kaszany. Ale są i dobre zdjęcia - choć z nocy zdjęć słabych technicznie i "merytorycznie" (ciemne, niewyraźne kadry z bardzo daleka) jest mniej, niż tych złych.

No cóż, ja fociłem lustrzanką cyfrową, a oni kompaktami. Miałem wiec chyba lepszy sprzęt. Kluczowe były w tym obszarze cztery rzeczy: lampa błyskowa o dużej liczbie przewodniej (ale przydawała się tylko podczas pierwszej części imprezy; podczas części drugiej - dłuższej i dziejącej się dalej od publiki - lampa była psu na buty, bo błysk odbijał się od zawiesiny wody w powietrzu), a potem już tylko duża czułość, w miarę jasny obiektyw i solidna matryca+przetwornik obrazu. Moje zdjęcia bez błysku były robione na ISO 1600 (nie mam większego, focę EOSem 400D - tu zaś przydałoby się 3200, żeby mieć trochę krótsze czasy). Wyszła mniej niż połowa - łącznie z 270 zdjęć wywaliłem 155...
Tyle że ja wywalałem zdjęcia (chodzi mi o jakość), które u nich wiszą na stronie :mrgreen: - ostrość, ziarno...
No i jeszcze jeden sekret focenia z ręki na kilkusekundowych czasach - mnie pomogło drzewko :-D Taka brzóska. Stara, dobra rada starego, dobrego Benno Wundschammera (tak, tak, tego od "Signaala"): jak już musisz focić na koszmarnie długich czasach, to oprzyj aparat o coś stabilnego. Na ten przykład, o drzewo. No to zaanektowałem brzóskę, a potem to już tylko fociłem, fociłem, fociłem...

: 2011-12-30, 22:00
autor: Darula

: 2012-02-03, 10:48
autor: Darula
Zaproszenie :arrow:

: 2012-02-04, 18:22
autor: adam
krakał pisze:Ciekawe jaką amunicją strzelali, bo przecież chyba nie bojową.
Lekki offtop, wiem :-)
Z lufy, nawet przy "slepych" nabojach, zawsze cos tam wylatuje. Polecam artykul: http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,bro ... czesc,9412
Z tego co sie orientuje to repliki mannlicherow strzelaja przerobionymi pociskami do karabinu maszynowego UK.

: 2012-02-04, 18:34
autor: Darula
Artykuł może fajny, ale w jakims dziwnym języku :lol:

: 2012-02-04, 21:34
autor: adam
Cos mi mowi, ze artykul jest autorstwa wlasciciela tej oto wypozyczalni: http://home.tiscali.cz/wypozyczalnia.broni/page2.htm
Widocznie zdenerwowal sie postawa niektorych nieobytych z bronia rekonstruktorow. :-)
Spostrzezenia zawarte w artykule (po polsku) tutaj: http://home.tiscali.cz/wypozyczalnia.broni/page5.htm

"GALICJA W OGNIU 1914- 1918"

: 2012-12-07, 11:04
autor: Darula
"GALICJA W OGNIU 1914- 1918" OBRONA TWIERDZY KRAKÓW PRZED ARMIĄ CARSKĄ W 1914 ROKU ORAZ OBRONA LWOWA W 1918 ROKU

Tegoroczny program zakłada przybliżenie dwóch ważnych wydarzeń mających miejsce w Galicji - obecnie ziemi podzielonej pomiędzy dwa państwa Polskę i Ukrainę, mianowicie obronie twierdzy Kraków w 1914 roku przed armią carską oraz obrony Lwowa w 1918 roku przed Ukraińcami. Inscenizacje odbędą się w miejscu wyjątkowym – na wzgórzu Lasoty, gdzie w latach 50 tych XIX w. wzniesiono fort potocznie nazwany św. Benedyktem od nieopodal znajdującego się romańskiego kościółka pod wezwaniem Św. Benedykta. Fort ten w formie wieży maksymiliańskiej do złudzenia przypomina obiekty lwowskiej cytadeli i pod takim hasłem odbędzie się tegoroczna inscenizacja obrony Lwowa – „Cytadela”.



W inscenizacji poświęconej obronie Lwowa udział weźmie około 50 osób w historycznych mundurach z okresu walk w listopadzie 1918 r. Oddziały reprezentujące stronę ukraińską zostaną rozlokowane na terenie fortu nr 31 w okiennicach i strzelnicach od strony bramy, oddziały polskie natomiast będą szturmowały obiekt próbując go zająć - bezskutecznie. Cytadela dostała się w ręce polskie dopiero dnia 23 listopada 1918 roku po wycofaniu się z miasta oddziałów ukraińskich. Fakt ten zostanie zaznaczony poprzez wciągnięcie na zaimprowizowany maszt biało czerwonej flagi w miejsce żółto niebieskiej.

Nieopodal znajdujący się stary cmentarz podgórski (na którym spoczywa przywódca rewolucji Krakowskiej z 1846 roku – Edward Dembowski) wraz z kutymi w lessowej skale liniami fortyfikacyjnymi stanowić będzie scenerię zmagań armii carskiej i austriacko-węgierskiej z grudnia 1914 r. Będzie to epizod z walk w okolicach Krakowa, gdzie Rosjanie podchodząc do zaimprowizowanych austriacko-węgierskich pozycji polowych znajdujących się na południowym odcinku twierdzy próbowali je bezskutecznie przełamać. Kilka ataków i kontrataków oraz przejmowanie linii obronnych będzie stanowiło motyw przewodni inscenizacji poświęconej temu wydarzeniu historycznemu.

W imprezie udział wezmą grupy kultywujące tradycje wojskowe z Polski, Austrii i Czech, zostaną użyte liczne repliki i imitacje broni historycznej oraz materiały imitacji pola walki.


Program:
8 grudnia 2012
- 12.30 Wzgórze Lasoty - inscenizacja "Obrona Twierdzy Kraków 1914"
- 13.30 przerwa techniczna
- 14.00 inscenizacja "Obrona Lwowa w listopadzie 1918 - epizod Cytadela"

: 2012-12-08, 00:19
autor: krakał
Iii, szkoda sobie dupę odmrażać w taką pogodę. Jak zwykle, poganiają się po łące w tę i nazad z karabinami i tylo. Szkoda czasu na imprezę, której organizator nie jest w stanie napisać zapowiedzi tejże imprezy bez okraszenia jej połową tuzina błędów merytorycznych i językowych.

Poza tym, obejrzyjcie sobie na stronie organizatora plakat tej imprezy - tam dopiero są kwiatki. "Opowieści galicyjskie" o obronie Krakowa przed armią carską w 1918 roku" :shock: :shock: :shock: ... Dziękuję, wolę zostać w domu i dzieciom bajki Perraulta poczytać. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie tylko one, ale i ja na tym więcej skorzystam niż na słuchaniu i oglądaniu bajek galicyjskich, wiadomego autorstwa.

: 2012-12-11, 22:06
autor: Darula
Byłem, widziałem i zmarzłem :-P

Impreza jak zwykle w zimowej scenerii. Było zimno i głośno. Publiczność dopisała proporcjonalnie do reklamy... pomijając członków rodzin rekonstruktorów to wszystkiego było może z 10 osób. Kolejnych kilku spacerowiczów dołączyło zwabionych hukiem wystrzałów. Walczące strony wystrzelały z karabinów chyba ze dwa wagony amunicji :shock: :roll: Było głośno, długo i przewidywalnie. Pierwsza część imprezy to szturm żołnierzy rosyjskich na pozycje austro-węgierskie... odparcie ataku, wycofanie się, odparcie ataku, decydujący szturm i walka na bagnety. Szkoda tylko, że armata zamarzła i nie dała ognia.

Jak obiecałem kilka zdjęć z pierwszej części imprezy :arrow: