Fort 31 Benedykt
- szkieletek
- Starszy redaktor
- Posty: 1033
- Rejestracja: 2014-10-15, 23:18
- Lokalizacja: Eternia
Myślę, że założenie kłódki i oficjalne przekazanie jednego z kluczy miastu z odpowiednim apelem ze strony Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii, o konieczność objęcia opieką tej ważnej dla historii miasta budowli.
Jak widać - niezabezpieczone wejście na teren Fortu stoi otworem dla zwiedzających, a zarazem kusząc znudzoną młodzież do zamalowania jego murów bzdurnymi napisami (jak na sąsiednim, średniowiecznym kościółku św. Benedykta).
Jak widać - niezabezpieczone wejście na teren Fortu stoi otworem dla zwiedzających, a zarazem kusząc znudzoną młodzież do zamalowania jego murów bzdurnymi napisami (jak na sąsiednim, średniowiecznym kościółku św. Benedykta).
- Załączniki
-
- ÂŚw. Benedykt.JPG (65.94 KiB) Przejrzano 21980 razy
-
- Fort nr 31 Âśw. Benedykt.JPG (47.7 KiB) Przejrzano 21980 razy
Już nie musisz.
...a kościółek właśnie przeszedł remont. Na razie dookoła jest ogrodzenie remontowe. Ale nie mam wątpliwości, że bydlęta miejscowe, zajęte głównie biciem własnych hodowanych na tanim pseudopiwie gazowych bąków- szybko zapaskudzą świeże mury.
...a kościółek właśnie przeszedł remont. Na razie dookoła jest ogrodzenie remontowe. Ale nie mam wątpliwości, że bydlęta miejscowe, zajęte głównie biciem własnych hodowanych na tanim pseudopiwie gazowych bąków- szybko zapaskudzą świeże mury.
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Przepadło, wykonałem
Znaczy, już zamknęli? Teraz jeszcze trzeba ich poganiać, by naprawili tę siatkę. Ale to już, jak mniemam, będzie "inwestycja", panie. Niemniej, będę o tym rozmawiał, na razie nie naciskałem bo człowieka który się tym zajmuje mój telefon zastał złożonego grypą, na chorobowym.
Znaczy, już zamknęli? Teraz jeszcze trzeba ich poganiać, by naprawili tę siatkę. Ale to już, jak mniemam, będzie "inwestycja", panie. Niemniej, będę o tym rozmawiał, na razie nie naciskałem bo człowieka który się tym zajmuje mój telefon zastał złożonego grypą, na chorobowym.
TANI KALENDARZOWY KICZ FOTOGRAFICZNY
W ogrodzeniu Benedykta jest więcej dziur niż zdrowej siatki.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
- szkieletek
- Starszy redaktor
- Posty: 1033
- Rejestracja: 2014-10-15, 23:18
- Lokalizacja: Eternia
Ależ Wy jesteście ekspresowi! A ja się dopiero za odpowiednią kłódką zaczęłam rozglądać.
"Wszystko, co dzisiaj było dla nas pamiątką, jutro może być zasypane pyłem zapomnienia. Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać."
Nie ma opcji edycji własnych postów, dopiero teraz się zorientowałem...
W dopisku:
Szkoda, że choć ten fort jest równolatkiem ostryjockich umocnień wawelskich ( zadbanych ostatnio nieco bardziej), to traktowany jest per noga bo widać ta część miasta to już jest zadupie, czego nikt głośno nie powie.
PS komplimenti za wrocławskie rajze po kamienicach ze strzałkami. A my z krakałem mamy "wydrapki" ceglane z pierwszej połowy XX wieku ( Kraków).
W dopisku:
Szkoda, że choć ten fort jest równolatkiem ostryjockich umocnień wawelskich ( zadbanych ostatnio nieco bardziej), to traktowany jest per noga bo widać ta część miasta to już jest zadupie, czego nikt głośno nie powie.
PS komplimenti za wrocławskie rajze po kamienicach ze strzałkami. A my z krakałem mamy "wydrapki" ceglane z pierwszej połowy XX wieku ( Kraków).
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
A ja mam wydrapki rosyjskie z okresu międzywojennego.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
- szkieletek
- Starszy redaktor
- Posty: 1033
- Rejestracja: 2014-10-15, 23:18
- Lokalizacja: Eternia
A ja nie mam żadnych wydrapków i robię się o nie zazdrosna.
Ale jutro znowu jadę pod kopiec Kraka trochę pomyszkować. Może się poszczęści. Tak mi już jakoś w krew weszło to lampienie się w krakowskie mury, problem w tym, że potem trzeba z bieżnika butów psie kupy wydłubywać, bo w aucie capi.
Panowie, pochwalcie się znaleziskami ściennymi, proszę serdecznie i uroczyście.
Ale jutro znowu jadę pod kopiec Kraka trochę pomyszkować. Może się poszczęści. Tak mi już jakoś w krew weszło to lampienie się w krakowskie mury, problem w tym, że potem trzeba z bieżnika butów psie kupy wydłubywać, bo w aucie capi.
Panowie, pochwalcie się znaleziskami ściennymi, proszę serdecznie i uroczyście.
"Wszystko, co dzisiaj było dla nas pamiątką, jutro może być zasypane pyłem zapomnienia. Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać."