Fort 33 Krakus
Fort 33 Krakus
W latach 1934 – 37 w obrębie kopca Krakusa prowadzone były badania archeologiczne. Prace prowadzono w bezpośrednim sąsiedztwie kopca oraz wykonano szyb prowadzący do wnętrza kopca. W wyniku przeprowadzonych badań odnaleziono ślady osadnictwa kultury Łużyckiej
- Załączniki
-
- 01.jpg (65.7 KiB) Przejrzano 20891 razy
-
- 02.jpg (44.26 KiB) Przejrzano 20891 razy
-
- 03.jpg (45.54 KiB) Przejrzano 20891 razy
-
- 04.jpg (68.55 KiB) Przejrzano 20891 razy
-
- 05.jpg (41.71 KiB) Przejrzano 20891 razy
-
- 06.jpg (59.42 KiB) Przejrzano 20891 razy
-
- 07.jpg (33.13 KiB) Przejrzano 20891 razy
Grzesław DeZoo
Grzesławie bardzo pięknie, ale może od początku
Dzieje k.u.k. Festung Krakau rozpoczęły się w lipcu 1848 roku, gdy pod kierunkiem podporucznika Michałowskiego rozpoczęto intensywne prace fortyfikacyjne. Ośmiuset ludzi, płatnych po osiemnaście koron od dniówki zaczęło sypać szańce fortu Krakus. Budowę kazamatów fortecznych, tego najstarszego krakowskiego fortu, rozpoczęto w 1850 roku, ukończono zaś na przełomie 1854/55 roku. Była to budowla imponująca, przypominająca bardziej średniowieczny angielski zamek niż typowy fort. Pod zielonym masywem kopca piętrzyły się zębate mury, wieżyczki, sterczyny a całości dopełniał neogotycki, tudorowski detal architektoniczny. Fort 33 posiadał niesymetryczny narys wałów o charakterze poligonalnym i nietypową formę koszar zbliżoną do tak zwanego redanu. Ten nietypowy układ koszar stanowił przykład najwcześniejszego zastosowania koszar szyjowych, w miejsce redity, nieodzownego atrybutu ówczesnego standardowego fortu. Obowiązujące wówczas doktryny wojskowe opowiadały się za teorią uporczywej obrony. W decydujący sposób rzutowało to na rozwiązania przestrzenne fortu. Podobnie jak na forcie nr 2 "Kościuszko", pojawiły się obronne bramy ze strzelnicami, kraty oddzielające wąskie przejścia, niewielkie, kryte ogniem dziedzińczyki zwane "dziedzińcami śmierci", wąskie gardła, zaopatrzone we flankujące strzelnice. Jednym słowem określić to można jako obronny labirynt.
Rok 1852 przynosi wraz z "kryzysem wschodnim" nowy etap w rozwoju fortyfikacji. Wówczas to dla wzmocnienia obrony dróg zostały zbudowane na przyczółku podgórskim dwie wieże maksymiliańskie - fort św. Benedykta i fort "Krzemionki" połączone systemem wałów o narysie zbliżonym do bastionowego. Po trzydziestu latach służby fort Krakus odszedł na emeryturę; jego ceglane wieżyczki i ornamenty stały się niefunkcjonalnym, choć miłym "starociem" w obliczu grubych ziemnych wałów, betonu i pancernych wież fortów trzeciego pierścienia. W latach międzywojennych fort 33 nadal służył wojsku w nie zmienionej od połowy dziewiętnastego wieku formie.
W roku 1934 rozpoczęły sie prace majace na celu przebadanie archeologiczne kopca. Przed pracami badawczymi w poblizu kopca i u jego podstawy zostały zlikwidowane wały i kamienne mury fortu. Fakt ten historycznie rozpoczął proces dewastacji fortu. Kopiec został przebadany z ramienia Polskiej Akademii Nauk w latach 1934-37 przez docenta Józefa Żurowskiego i inż. Franciszka Jakubika. Badania sfinansował redaktor naczelny "Ilustrowanego Kuriera Codziennego", hojnie przekazując na nie 100 tysięcy złotych – znaleziono ślady osadnictwa z końca kultury łużyckiej. Najprawdopodobniej dostały się tam one w czasie jego budowy, co pozwoliło przyjąć, że jest on młodszy i powstał on najwcześniej ok. 500 lat p.n.e. Wewnątrz kopca odkryto różnego rodzaju zabytki ruchome, które także dostały się tam w czasie sypania, wskutek czego były nieprzydatne przy datowaniu. Jak się okazało w czasie prac badawczych, wewnętrzna konstrukcja kopca oparta była na wysokim słupie, do którego umocowano promieniście ułożone, wyplecione z wikliny przegrody. Przestrzeń między nimi wypełniona była mocno ubitą ziemią i kamieniami. Taka konstrukcja, efekt długotrwałej i zorganizowanej pracy zapewniała stabilność i trwałość kopca przez wieki, przeczy również przekazom jakoby kopiec został usypany spontanicznie przez lud po śmierci Kraka. Znaleziono m.in. szkielet dziecka, palenisko, brązowe okucie pasa w typie awarskim, kłębowisko korzeni zidentyfikowane przez profesora Władysława Szafera jako pozostałości 300-letniego dębu, rosnącego niegdyś na szczycie kopca i ściętego po wprowadzeniu chrześcijaństwa. Przedsięwzięcie było poważne, by pozyskać ziemię do budowy kopca trzeba byłoby wykonać wykop o szerokości 10 metrów i głębokości 2 metrów na długości około 2 kilometrów.
Totalna dewastacja fortu przypadła jednak na lata 50. Pomimo wielu wygranych przez prof. K. Estreichera i J. Bogdanowskiego potyczek w prasie, bitwa o fort Krakus została przegrana. Wizja setek tysięcy cegieł z odzysku, zdobytych łatwym kosztem przesłoniła wszelkie racje. Rozburzyć i jeszcze raz rozburzyć! Użyto bodaj wszystkich demagogicznych argumentów, jakie zdołano wymyślić. Jednak stuletni jubilat pokazał swoje pazury. Nie doinformowanym burzymurkom zdawało się bowiem, że carsko-królewska zaprawa jest równie licha jak im współczesna i tu spotkał ich zawód. Odzysk cegły był mizerny, cegła mocna lecz zaprawa, sporządzana według starych receptur jeszcze mocniejsza. Mimo to, po pokonaniu wielu trudności od marca do maja 1954 roku, zdołano triumfalnie zniszczyć jedyny i unikatowy fort Krakus.
Po forcie pozostało tylko kilka planów i przypadkowych zdjęć zrobionych w czasie Rękawki pod fortem św. Benedykta. Zadziwia bogactwo zdjęć z prac archeologicznych kopca
Dzieje k.u.k. Festung Krakau rozpoczęły się w lipcu 1848 roku, gdy pod kierunkiem podporucznika Michałowskiego rozpoczęto intensywne prace fortyfikacyjne. Ośmiuset ludzi, płatnych po osiemnaście koron od dniówki zaczęło sypać szańce fortu Krakus. Budowę kazamatów fortecznych, tego najstarszego krakowskiego fortu, rozpoczęto w 1850 roku, ukończono zaś na przełomie 1854/55 roku. Była to budowla imponująca, przypominająca bardziej średniowieczny angielski zamek niż typowy fort. Pod zielonym masywem kopca piętrzyły się zębate mury, wieżyczki, sterczyny a całości dopełniał neogotycki, tudorowski detal architektoniczny. Fort 33 posiadał niesymetryczny narys wałów o charakterze poligonalnym i nietypową formę koszar zbliżoną do tak zwanego redanu. Ten nietypowy układ koszar stanowił przykład najwcześniejszego zastosowania koszar szyjowych, w miejsce redity, nieodzownego atrybutu ówczesnego standardowego fortu. Obowiązujące wówczas doktryny wojskowe opowiadały się za teorią uporczywej obrony. W decydujący sposób rzutowało to na rozwiązania przestrzenne fortu. Podobnie jak na forcie nr 2 "Kościuszko", pojawiły się obronne bramy ze strzelnicami, kraty oddzielające wąskie przejścia, niewielkie, kryte ogniem dziedzińczyki zwane "dziedzińcami śmierci", wąskie gardła, zaopatrzone we flankujące strzelnice. Jednym słowem określić to można jako obronny labirynt.
Rok 1852 przynosi wraz z "kryzysem wschodnim" nowy etap w rozwoju fortyfikacji. Wówczas to dla wzmocnienia obrony dróg zostały zbudowane na przyczółku podgórskim dwie wieże maksymiliańskie - fort św. Benedykta i fort "Krzemionki" połączone systemem wałów o narysie zbliżonym do bastionowego. Po trzydziestu latach służby fort Krakus odszedł na emeryturę; jego ceglane wieżyczki i ornamenty stały się niefunkcjonalnym, choć miłym "starociem" w obliczu grubych ziemnych wałów, betonu i pancernych wież fortów trzeciego pierścienia. W latach międzywojennych fort 33 nadal służył wojsku w nie zmienionej od połowy dziewiętnastego wieku formie.
W roku 1934 rozpoczęły sie prace majace na celu przebadanie archeologiczne kopca. Przed pracami badawczymi w poblizu kopca i u jego podstawy zostały zlikwidowane wały i kamienne mury fortu. Fakt ten historycznie rozpoczął proces dewastacji fortu. Kopiec został przebadany z ramienia Polskiej Akademii Nauk w latach 1934-37 przez docenta Józefa Żurowskiego i inż. Franciszka Jakubika. Badania sfinansował redaktor naczelny "Ilustrowanego Kuriera Codziennego", hojnie przekazując na nie 100 tysięcy złotych – znaleziono ślady osadnictwa z końca kultury łużyckiej. Najprawdopodobniej dostały się tam one w czasie jego budowy, co pozwoliło przyjąć, że jest on młodszy i powstał on najwcześniej ok. 500 lat p.n.e. Wewnątrz kopca odkryto różnego rodzaju zabytki ruchome, które także dostały się tam w czasie sypania, wskutek czego były nieprzydatne przy datowaniu. Jak się okazało w czasie prac badawczych, wewnętrzna konstrukcja kopca oparta była na wysokim słupie, do którego umocowano promieniście ułożone, wyplecione z wikliny przegrody. Przestrzeń między nimi wypełniona była mocno ubitą ziemią i kamieniami. Taka konstrukcja, efekt długotrwałej i zorganizowanej pracy zapewniała stabilność i trwałość kopca przez wieki, przeczy również przekazom jakoby kopiec został usypany spontanicznie przez lud po śmierci Kraka. Znaleziono m.in. szkielet dziecka, palenisko, brązowe okucie pasa w typie awarskim, kłębowisko korzeni zidentyfikowane przez profesora Władysława Szafera jako pozostałości 300-letniego dębu, rosnącego niegdyś na szczycie kopca i ściętego po wprowadzeniu chrześcijaństwa. Przedsięwzięcie było poważne, by pozyskać ziemię do budowy kopca trzeba byłoby wykonać wykop o szerokości 10 metrów i głębokości 2 metrów na długości około 2 kilometrów.
Totalna dewastacja fortu przypadła jednak na lata 50. Pomimo wielu wygranych przez prof. K. Estreichera i J. Bogdanowskiego potyczek w prasie, bitwa o fort Krakus została przegrana. Wizja setek tysięcy cegieł z odzysku, zdobytych łatwym kosztem przesłoniła wszelkie racje. Rozburzyć i jeszcze raz rozburzyć! Użyto bodaj wszystkich demagogicznych argumentów, jakie zdołano wymyślić. Jednak stuletni jubilat pokazał swoje pazury. Nie doinformowanym burzymurkom zdawało się bowiem, że carsko-królewska zaprawa jest równie licha jak im współczesna i tu spotkał ich zawód. Odzysk cegły był mizerny, cegła mocna lecz zaprawa, sporządzana według starych receptur jeszcze mocniejsza. Mimo to, po pokonaniu wielu trudności od marca do maja 1954 roku, zdołano triumfalnie zniszczyć jedyny i unikatowy fort Krakus.
Po forcie pozostało tylko kilka planów i przypadkowych zdjęć zrobionych w czasie Rękawki pod fortem św. Benedykta. Zadziwia bogactwo zdjęć z prac archeologicznych kopca
- Załączniki
-
- Widok fortu z "lotu ptaka". WaÂły otaczajÂące kopiec juÂż zlikwidowane. TrwajÂą prace archeologiczne podstawy kopca.
- fort 33 06.jpg (41.68 KiB) Przejrzano 20875 razy
-
- Widok fortu przed zniesieniem wa³ów otaczaj¹cych kopiec.
- fort 33 05.jpg (45.49 KiB) Przejrzano 20875 razy
-
- Widok fortu przed zniesieniem wa³ów otaczaj¹cych kopiec.
- fort 33 04.jpg (64.55 KiB) Przejrzano 20875 razy
-
- Widok fortu przed zniesieniem wa³ów otaczaj¹cych kopiec.
- fort 33 03.jpg (59.36 KiB) Przejrzano 20875 razy
-
- Fort 33 - otaczajÂące go waÂły juz zlikwidowane przed pracami archeologicznymi podstawy kopca. Pieknie widoczne koszary szyjowe fortu.
- fort 33 01.jpg (28.69 KiB) Przejrzano 20875 razy
-
- Moim zdaniem najpiĂŞkniejsze zdjĂŞcie fortu.
- fort 33 02.jpg (30.97 KiB) Przejrzano 20875 razy
-
- plan.jpg (90.18 KiB) Przejrzano 20875 razy
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Początek końca, czyli rok 1934 i likwidacja walów fortu
- Załączniki
-
- fort 33 14.jpg (32.85 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 13.jpg (32.47 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 12.jpg (36.15 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 11.jpg (43.44 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 10.jpg (46.95 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 09.jpg (34.98 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 08.jpg (34.75 KiB) Przejrzano 20870 razy
-
- fort 33 07.jpg (39.33 KiB) Przejrzano 20870 razy
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
A tyle zostało z Fortu na dzień dzisiejszy
- Załączniki
-
- Co to jest tudzieÂż co to byÂło ?
- DSC02984.JPG (74.82 KiB) Przejrzano 20867 razy
-
- DSC03007.JPG (76.85 KiB) Przejrzano 20867 razy
-
- DSC03005.JPG (90.44 KiB) Przejrzano 20867 razy
-
- DSC03003.JPG (71.2 KiB) Przejrzano 20867 razy
-
- DSC02997.JPG (45.89 KiB) Przejrzano 20867 razy
-
- DSC02996.JPG (54.89 KiB) Przejrzano 20867 razy
-
- DSC02994.JPG (46.61 KiB) Przejrzano 20867 razy
No fakt niewiele zostało, ale... Stojąc na szczycie kopca można wiosną lub jesienią zaobserwować u podstawy zarys okalajacych go wałów. Zachowało sie też kilkanaście stalowych prętów zasiekowych od strony kamieniołomu, jak też serpentyna drogi dojazdowej - kamienne słupki forteczne i porośnięte trawą góry gruzu po koszarach.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Hmm... WR
Kilka ujęć - kopiec i to co zostało po fortyfikacjach.
Kilka ujęć - kopiec i to co zostało po fortyfikacjach.
- Załączniki
-
- fort_33_114.jpg (55.95 KiB) Przejrzano 20840 razy
-
- fort_33_113.jpg (41.53 KiB) Przejrzano 20840 razy
-
- fort_33_112.jpg (40.87 KiB) Przejrzano 20840 razy
-
- fort_33_111.jpg (73.22 KiB) Przejrzano 20840 razy
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Pierwszy raz na forum zatem, Witam Wszystkich Serdecznie i od razu pytanie:
Zastanawia mnie brak widocznych strzelnic w scianach kaponier fortu Krakus. Na archiwalnych zdjeciach takowych nie widać, zamurówki raczej wykluczam. Czyżby kaponiery posiadały przedpiersie w formie krenelażu ? Cos na zasadzie kaponier wawelskich ?
Zastanawia mnie brak widocznych strzelnic w scianach kaponier fortu Krakus. Na archiwalnych zdjeciach takowych nie widać, zamurówki raczej wykluczam. Czyżby kaponiery posiadały przedpiersie w formie krenelażu ? Cos na zasadzie kaponier wawelskich ?
Witam na forum.
Kamienny mur z kaponierami - patrząc na zdjęcia - nie ma wiecej niz 2 metry wysokość. Przypuszczam, ze kaponiery i mur nie posiadały strzelnic, ani tez krenelażu, który byłby zagrożeniem na samych strzelców, w przypadku wybuch pocisku, czy granatu - latajace kamienie mogły skutecznie razic obrońców.
Kamienny mur z kaponierami - patrząc na zdjęcia - nie ma wiecej niz 2 metry wysokość. Przypuszczam, ze kaponiery i mur nie posiadały strzelnic, ani tez krenelażu, który byłby zagrożeniem na samych strzelców, w przypadku wybuch pocisku, czy granatu - latajace kamienie mogły skutecznie razic obrońców.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Hmm... czyli coś w rodzaju małej bastejki z tarasem strzelniczym i pełnym przepiersiem kamiennym ? A moze był pierwotnie krenelaż ceglany, natępnie sciety w ramach modernizacji - wszak krakowskie lunety warszawska i grzegórzecka posiadały krenelaż na kaponierach. Pewną poszlaką /stylistyczna/ mogą być też liczne wręby krenelażowe wieńczące dachy i wieżyczki koszar krakusa.
Może te rysunki wyjasnia sprawę, choc krenelazu na nich nie widać...
- Załączniki
-
- 0002.jpg (17.93 KiB) Przejrzano 20814 razy
-
- 0001.jpg (70.87 KiB) Przejrzano 20814 razy
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Tak, nie widać ale... na tym planie nie widać też krenelazu w sąsiedztwie kaponiery szyjowej koszar a niewątpliwie tam był wszystkie elementy murowane zostały zakreslone jednolitym szrafem, wiec tej kwestii nie ustalimy na podstawie owego dokumentu. Natomiast ... wklejam zdjecie północnej kaponiery Wawelskiej, oczywiście gabaryty nie są porównywalne i na kaponierach Krakusa raczej były tylko stanowiska broni ręcznej lecz występują mamy ciekawe zbiezności. Te same lata realizacji - poczatek lat 50tych XIXw, kolisty narys oraz charakterystyczny wysoki, starannie obrobiony cokół z kostki wapiennej.
- Załączniki
-
- Wawel_kaponiera2.jpg (81.03 KiB) Przejrzano 20793 razy
MHK, kaponiery Krakusa są o niebo bardziej prymitywne, wątpię by tam jakiś krenelaż był, zapewne tylko parapet ponad którym trzeba było strzelać. Modernizacja jest mało prawdopodobna - wszak on dość wcześnie utracił wartość obronną (w zasadzie równo z ukończeniem fortów artyleryjskich, nie mówiąc o pancernych). Austriacy sami go przekwalifikowali na koszarowiec, z bardzo bardzo ograniczoną funkcją bojową. Wątpię by to modernizowali - nie było sensu, a były ważniejsze rzeczy do zrobienia.
Weiteres Bauverbotrayon (tu w skrócie Rayon) - granica tzw. dalszego rejonu zakazu zabudowy, ustawowo w odłegłości 570 - 1140 metrów od fortu (w praktyce nie trzymano się tego zbyt ściśle). W tej strefie było wolno budować ale za podpisanie rewersu demolacyjnego i z ograniczeniai co do materiału, kształtu bryły, kolorystyki budowli itp.lipton pisze:Trochę offtopic: co na słupkach fortecznych oznacza skrót "WR", wykuty pod skrótem "KuKF"?
TANI KALENDARZOWY KICZ FOTOGRAFICZNY
Wyszperałem dwie fotki w moich rodzinnych zbiorach fotografii - nie jest tego wiele, fort widać z daleka ale zawsze to jednak coś...
linki do większych rozdzielczości
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67d ... fe9aa.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a8a ... de40c.html
linki do większych rozdzielczości
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67d ... fe9aa.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a8a ... de40c.html