: 2009-01-14, 09:30
Z ciekawych ksiazek, ktore czyta sie jednym tchem to polecam "Kto sieje wiatr".
Niesamowita opowiesc o chlopaku z Austrii, ktory zaciagnal sie do SS Totenkopf omamiony propaganda. Przezyl wojene przechodzac kolejno wojne w Polsce, kampanie we Francji (tam byl swiadkiem masakry jencow angielskich) a pozniej to front wschodni. Ten ostatni naprawde robi wrazenie i latwo wczuc sie w skore autora. URRRRAAAA i nadchodza Iwany plus powietrzni rzeznicy. A zeby bylo jeszcze ciekawiej to opisuje walki na Lini Stalina...
A tu recenzja ze strony Odkrywcy:
"Wyjątkowa książka zarówno ze względu na treść, jak i osobę samego autora - człowieka, który w wieku 15 lat ochotniczo przywdział mundur Waffen SS, z dumą nosił go przez 7 lat, służąc na dodatek w owianej złą sławą elitarnej dywizji SS "Totenkopf". Choć Herbert Brunnegger zaczął opisywać swoje przeżycia wojenne jako człowiek dojrzały, a ukończył je już w sędziwym wieku, mają one ogromny walor dokumentalny. Opisy walk, zarówno w 1940 roku we Francji, jak i na froncie wschodnim, są przedstawione niezwykle naturalistycznie i podane bez zbędnych komentarzy. Autor przez setki dni spędzonych na froncie oswoił się z żołnierskim cierpieniem, poświęceniem i umieraniem do tego stopnia, że dramatyczne ludzkie losy i tragedie opisał w sposób niemal dziennikarski, prawie beznamiętny. Dzięki prezentowanej pozycji czytelnik ma możliwość: obserwowania procesu formowania i szkolenia pierwszych formacji wojskowych SS "Totenkopf", uczestniczenia w zajmowaniu Sudetów jesienią 1938 roku, wkroczenia do Polski we wrześniu 1939, wzięcia udziału w pierwszych zaciętych zmaganiach bojowych na polach Flandrii w maju 1940... Relacja Herberta Brunneggera skupia, jak w pryzmacie, wątki szeroko rozumianej tematyki militarnej, jak też daje możliwość zaznajomienia się z szeregiem interesujących zjawisk socjologiczno-społecznych życia codziennego w III Rzeszy. Bardzo interesujące są wspomnienia dotyczące stosunków międzyludzkich, jakie panowały w armii, ze szczególnym uwzględnieniem roli przyjaźni i koleżeństwa żołnierskiego, a także migawki z rozmaitych reakcji niemieckich wojskowych i cywilów w pierwszych dniach po kapitulacji."
Niesamowita opowiesc o chlopaku z Austrii, ktory zaciagnal sie do SS Totenkopf omamiony propaganda. Przezyl wojene przechodzac kolejno wojne w Polsce, kampanie we Francji (tam byl swiadkiem masakry jencow angielskich) a pozniej to front wschodni. Ten ostatni naprawde robi wrazenie i latwo wczuc sie w skore autora. URRRRAAAA i nadchodza Iwany plus powietrzni rzeznicy. A zeby bylo jeszcze ciekawiej to opisuje walki na Lini Stalina...
A tu recenzja ze strony Odkrywcy:
"Wyjątkowa książka zarówno ze względu na treść, jak i osobę samego autora - człowieka, który w wieku 15 lat ochotniczo przywdział mundur Waffen SS, z dumą nosił go przez 7 lat, służąc na dodatek w owianej złą sławą elitarnej dywizji SS "Totenkopf". Choć Herbert Brunnegger zaczął opisywać swoje przeżycia wojenne jako człowiek dojrzały, a ukończył je już w sędziwym wieku, mają one ogromny walor dokumentalny. Opisy walk, zarówno w 1940 roku we Francji, jak i na froncie wschodnim, są przedstawione niezwykle naturalistycznie i podane bez zbędnych komentarzy. Autor przez setki dni spędzonych na froncie oswoił się z żołnierskim cierpieniem, poświęceniem i umieraniem do tego stopnia, że dramatyczne ludzkie losy i tragedie opisał w sposób niemal dziennikarski, prawie beznamiętny. Dzięki prezentowanej pozycji czytelnik ma możliwość: obserwowania procesu formowania i szkolenia pierwszych formacji wojskowych SS "Totenkopf", uczestniczenia w zajmowaniu Sudetów jesienią 1938 roku, wkroczenia do Polski we wrześniu 1939, wzięcia udziału w pierwszych zaciętych zmaganiach bojowych na polach Flandrii w maju 1940... Relacja Herberta Brunneggera skupia, jak w pryzmacie, wątki szeroko rozumianej tematyki militarnej, jak też daje możliwość zaznajomienia się z szeregiem interesujących zjawisk socjologiczno-społecznych życia codziennego w III Rzeszy. Bardzo interesujące są wspomnienia dotyczące stosunków międzyludzkich, jakie panowały w armii, ze szczególnym uwzględnieniem roli przyjaźni i koleżeństwa żołnierskiego, a także migawki z rozmaitych reakcji niemieckich wojskowych i cywilów w pierwszych dniach po kapitulacji."